top of page
spotkanie drugie
2 maj 2015 r.
 

Dzisiaj było tak po prostu... "stokrotkowo"

Z powodu niedyspozycji niektórych osób wspólnie zasiedliśmy do dużego stołu przyozdobionego pięknymi stokrotkami i przepysznym ciastem przygotowanym przez Małgosię i Roberta.
Poruszyliśmy tematykę relacji rodzinnych, oraz błędów wychowawczych rodziców.
 

Błędy wychowawcze – mity:

  • nadmierny rygor był być może problemem w wychowaniu. To jednak co innego, niż wyznaczanie granic i wpajanie zasad, które są dziecku potrzebne.
  • bezstresowe wychowanie to niemożliwa do zrealizowania utopia. Rodzice mają tylko częściowy i niewielki wpływ na stres dziecka. Żadne, nawet najbardziej wymyślne zabiegi rodziców nie uchronią go przed sytuacjami stresującymi. Takiego błędu nawet nie da się popełnić, choćby się tego bardzo chciało. Bezstresowe wychowanie jest więc mitem.
  • nadopiekuńczość, która rzeczywiście czasami występuje, głównie pod postacią nadmiernej ochrony. Ale czy to, że chronimy dzieci przed upadkiem oznacza, ze nigdy się nie przewróci? Czy to, że wyręczamy dziecko w prostych czynnościach oznacza, że nigdy nie będzie samodzielne? Czy da się pozwalać dziecku na wszystko? Przecież zatrzymamy je, gdy będzie biegło na ulicę lub robiło coś niebezpiecznego.
  • chaos, czyli brak stałych pór posiłków, snu, zasad. Ale czy to tylko błąd wychowawczy? Czy dorosły człowiek może na dłuższą metę żyć w chaosie? Pewnie wytrzyma więcej niż dziecko, ale zawsze odbija się to na zdrowiu, nie tylko dzieci. Trudno więc mówić tu o błędzie wychowawczym, to raczej błąd życiowy.
  • brak konsekwencji jako błąd w wychowaniu dziecka. Ale czy „żelazna konsekwencja” jest możliwa? Czy jest wykonalne reagowanie na te same zachowania, zawsze tak samo? Czy tak jest w życiu?
 
 
 
TO BYŁO KOLEJNE BARDZO OWOCNE SPOTKANIE !
NASTĘPNE W CZERWCU!
bottom of page